Tegoroczna edycja Forum Data Center poświęcona była kluczowym zagadnieniom związanym z zarządzaniem energią elektryczną i cieplną w centrach danych. Forum, będące przestrzenią do wymiany wiedzy, doświadczeń i branżowych innowacji, odbyło się 3 marca w Warszawie.
Jednym prelegentów z ramienia Polskiej Chmury był Damian Nowaczyk, Zastępca Dyrektora Działu Data Center ds. Programowania i Automatyki w Polcom, który podzielił się swoimi doświadczeniami i wiedzą na temat automatyzacji procesów zarządzania infrastrukturą Data Center.
Poniżej informacja prasowa podsumowująca Forum Data Center.
Centra danych kluczowe w polskiej transformacji energetycznej
Energia cieplna wytwarzana przez centra danych może być istotna w dywersyfikacji polskiego ciepłownictwa – uważają eksperci i przedstawiciele świata biznesu biorący udział w III Forum Data Center, którego głównym tematem była energia. Podkreślali, że przy planowaniu i realizacji inwestycji data center potrzebna jest współpraca z samorządami, spółkami ciepłowniczymi oraz strategiczne planowanie rozwoju branży na szczeblu centralnym.
Rynek centrów danych to obecnie jeden z najszybciej rozwijających się obszarów technologicznych na świecie w związku z cyfryzacją gospodarek, wykorzystaniu mocy obliczeniowej przez modele AI oraz przenoszeniu danych do chmury. Oprócz przechowywania danych i wykonywania obliczeń serwerownie produkują ciepło odpadowe, którym można zasilać lokalne sieci ciepłownicze.
Uczestnicy Forum podkreślali, że obecnie główną przeszkodą w rozwoju branży data center w Polsce są jedne najwyższych w Europie cen energii. Odpowiedzią na to wyzwanie – według ekspertów – powinien być m.in. szybki rozwój sieci przesyłowych oraz mocy wytwórczych – najlepiej zeroemisyjnych i dysponowanych – energetyki jądrowej, w tym małych reaktorów jądrowych, zintegrowanych z przyszłymi data center oraz elektrowni biogazowych.
Udział w Forum wzięli przedstawiciele firm sektora data center oraz instytucji polskiego rynku energii, m.in. Polskich Sieci Elektroenergetycznych, komunalnych i prywatnych elektrociepłowni, samorządowcy oraz analitycy rynku data center.
Zdaniem Piotr Łady, Dyrektor ds. Zarządzania Projektami firmy Hillwood na przyspieszeniebudowy nowych centrów danych w Polsce może mieć wpływ rząd, dzięki tworzeniu miejsca i środowiska dla rozwoju usług chmurowych. – Ze względów bezpieczeństwa jak najwięcej danych polskich obywateli powinno być przetwarzanych w Polsce, optymalnie z wykorzystaniem krajowego oprogramowania i platform softwarowych. Wtedy pojawi się więcej planów budowy data center – podkreślał. W jego opinii Polska i Warszawa powinny stać się marką data center i miejscem pierwszego wyboru lokalizacji biznesu w tej części Europy. – Południe Warszawy powinno być promowane jako Hub Data Center w Polsce i w regionie. Nowe inwestycje potrzebują połączeń światłowodowych i dostępności energii elektrycznej. Rozsądna polityka planowania rozwoju powinna uwzględniać już istniejące uwarunkowania i wspierać dalsze inwestycje poprzez rządową strategię dla takiego hubu – podkreślał.
Damian Nowaczyk, Zastępca Dyrektora Departamentu Centrum Danych ds. Programowania i Automatyzacji firmy Polcom mówił z kolei o znaczeniu zastosowania Sztucznej Inteligencji do monitoringu, analizy i zarządzania wykorzystaniem energii w centrach danych. – Wykorzystujemy technologię do podejmowania odpowiednich decyzji związanych z optymalizacją wykorzystywania energii. Idziemy w kierunku Inteligent Management System – to zbiór narzędzi, które pomagają nam zarządzać zużyciem energii, monitorować je i analizować – podkreślał. Wskazywał także, że przyszłością branży jest specjalizacja firm i optymalizacja procesów z wykorzystaniem zautomatyzowanych systemów analitycznych.
III edycję Forum Data Center zorganizowały: Forum Prawo dla Rozwoju, Instytutu Spraw Cyfrowych, Szkoła Główna Handlowa i Instytut Transformacji. Patronat merytoryczny nad spotkaniem objęło Forum Energii. Partnerami wydarzania były firma Hillwood (partner główny) oraz Polcom i Polska Chmura.
– Ważna jest współpraca podmiotów sektora data center, aby pokazać rosnące znaczenie rozwoju tej branży dla polskiej gospodarki, ale także by jej głos był lepiej słyszalny w kontaktach z decydentami – podkreślała Kamila Pendyk, prezeska Instytutu Spraw Cyfrowych. – Ponad 150 aktywnych i zaangażowanych uczestników trzeciej edycji Forum daje nadzieję na rosnącą dojrzałość firm do zapewnienia adekwatnego miejsca krajowej branży centrów danych w polityce cyfryzacji państwa.
W Polsce działa obecnie 112 data center o łącznej mocy 200 MW, ale tylko 65 z nich zajmuje ponad 200 m². Polska należy do grona rynków potencjalnego wzrostu, określanych jako Tier II. W kolejnych dwóch latach nastąpi dynamiczny przyrost mocy w Polsce wraz z inwestycjami Microsoft, Atman, Data4 i Krajowego Centrum Przetwarzania Danych.
Z dumą i radością obserwujemy rozwój polskiej inteligencji z zaangażowaniem firm członkowskich Polskiej Chmury: Wrocławskiego Centrum Sieciowo-Superkomputerowego (Politechnika Wrocławska) i Akademickie Centrum Superkomputerowe CYFRONET AGH. Cieszymy się, że nasi partnerzy strategiczni realizują tak ambitny i ważny projekt.
Projekt PLLuM, czyli rodzina modeli językowych stworzonych specjalnie dla języka polskiego, to wielki krok w stronę cyfrowej suwerenności i innowacji technologicznych w naszym kraju. Co napędza PLLuM? Polskie superkomputery! 🔹 Politechnika Wrocławska i jej Wrocławskie Centrum Sieciowo-Superkomputerowe odegrało kluczową rolę w pierwszej fazie trenowania modelu. 🔹 Teraz pałeczkę przejmuje superkomputer HELIOS w CYFRONET – kolejny członek naszej organizacji.
To pokazuje, jak ważna jest współpraca między nauką, biznesem i administracją, aby Polska była liderem w nowoczesnych technologiach!
Cieszymy się, że firmy z naszej organizacji – CYFRONET i WCSS – są sercem tego przełomowego projektu!
Zapowiedzi ze strony rządu o pogłębionej współpracy z globalnymi gigantami technologicznymi, takimi jak Google, Amazon i Microsoft, budzą obawy o zbyt preferencyjne traktowanie zagranicznych podmiotów co może odbić się negatywnie na polskich przedsiębiorstwach – alarmuje stowarzyszenie Polska Chmura.
Zapowiedzi ze strony rządu o pogłębionej współpracy z globalnymi gigantami technologicznymi, takimi jak Google, Amazon i Microsoft, budzą obawy o zbyt preferencyjne traktowanie zagranicznych podmiotów co może odbić się negatywnie na polskich przedsiębiorstwach. Co więcej, takie działania mogą prowadzić do utraty suwerenności danych oraz osłabienia krajowych przedsiębiorstw technologicznych, co może wpłynąć na bezpieczeństwo narodowe oraz podważyć niezawisłość i uzależnić gospodarczo nasz kraj.
Rozwój gospodarczy Polski powinien opierać się przede wszystkim na polskich przedsiębiorcach, którzy od lat inwestują w rozwój firm, za którymi idą miejsca pracy, podatki płacone lokalnie oraz działania na rzecz cyfrowej suwerenności kraju.
Marginalizacja polskiego sektora technologicznego stwarza zagrożenia związane z kontrolą i bezpieczeństwem danych – dane polskich obywateli, firm i instytucji, bez należytej staranności i analizy ryzyk coraz częściej przetwarzane są poza krajem oraz polską, a nawet europejską jurysdykcją, co stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego kraju.
Jako kluczowi reprezentanci branży technologicznej i eksperci z obszaru cloud computingu, telekomunikacji oraz przetwarzania danych, wyrażamy głębokie zaniepokojenie obecnym stanem rzeczy. W związku z tym apelujemy o pilne zwrócenie uwagi przez stronę rządową na znaczenie i rolę polskich przedsiębiorstw technologicznych w budowaniu polskiej gospodarki oraz związaną z tym rolę przechowywania danych na terenie kraju(pod polską jurysdykcją), w szczególności z uwagi na cztery główne aspekty:
Potencjał inwestycyjny polskich firm technologicznych –od lat słyszymy o miliardowych inwestycjach Big Techów w Polsce, lecz do tej pory ich realny wpływ na polską gospodarkę pozostaje niejasny. W 2025 roku inwestycje w Polsce mają wynieść 650 miliardów złotych dzięki środkom z KPO – to liczba, która brzmi imponująco, ale bez transparentnych szczegółów nie stanowi wiarygodnego dowodu na wsparcie krajowego biznesu. Należy zauważyć, że środki, które od lat są inwestowane w rozwój usług, technologii i kompetencji przez polskie firmy technologiczne, w tym firmy reprezentujące Polską Chmurę, to realne wartości, jakie co roku wnosimy do budżetu państwa.
Miejsca pracy i podatki – polskie firmy technologiczne budują swój potencjał lokalnie i opłacają podatki do krajowego budżetu. Przykładem są ośrodki data center członków Polskiej Chmury. Są one zlokalizowane na terenie kraju, do ich budowy wykorzystano polski kapitał – trudno nie zauważyć, że oznaczają także wiele tysięcy miejsc pracy dla polskich inżynierów.
Bezpieczeństwo i konieczność kontroli sprawozdawczej danych publicznych przetwarzanych poza granicami kraju –kluczową kwestią pozostaje również suwerenność danych. Pozwalając na przetwarzanie wrażliwych danych poza granicami kraju, narażamy się na utratę kontroli nad nimi i uzależniamy od technologii, które w każdej chwili mogą zostać nam ograniczone. Takie podejście jest krótkowzroczne i potencjalnie groźne z geopolitycznego punktu widzenia. Warto przypomnieć, że w innych krajach, takich jak Francja czy Niemcy, funkcjonują regulacje wspierające lokalnych dostawców usług chmurowych i chroniące suwerenność cyfrową. Polska powinna pójść tą samą drogą. Postulujemy więc, w obliczu licznych, poważnych cyberzagrożeń a także zwiększonego poziomu incydentów bezpieczeństwa, o wprowadzenie wymogu przechowywania danych wrażliwych polskiej administracji i obywatelina terenie kraju, dla zapewnienia ich bezpieczeństwa i suwerenności cyfrowej. Z uwagi na bezpieczeństwo, wzorem regulacji stosowanych we Francji, Niemczech czy Australii, wymóg taki powinien stać się obowiązkowy i znaleźć wyraz w dokumentach takich jak np. WIIP czy SCCO oraz w znowelizowanej Ustawie o Zamówieniach Publicznych.
Ryzyka związane ze zjawiskiem uzależnienia administracji publicznej od rozwiązań jednego globalnego dostawcy usług w zakresie przetwarzania danych w chmurze, w centrach przetwarzania zlokalizowanych poza obszarem UE. Obecne działania rządu zdają się być sprzeczne z Prawem Zamówień Publicznych oraz zasadami wydatkowania środków z KPO. Promowanie jedynie globalnych dostawców bez zapewnienia równego dostępu dla krajowych firm stoi w sprzeczności z zasadami uczciwej konkurencji. Decyzje te powinny podlegać szczegółowej analizie, uwzględniając długoterminowe skutki dla polskiej gospodarki.
W związku z powyższym apelujemy do rządu o podjęcie realnych działań na rzecz wsparcia polskiego sektora technologicznego i równego traktowania krajowych firm. Jesteśmy gotowi do dialogu i współpracy, aby wspólnie wypracować rozwiązania wspierające rozwój polskiej gospodarki, zapewniające suwerenność cyfrową i konkurencyjność rodzimych przedsiębiorstw.
Wiesław Wilk, Przewodniczący Związku Polska Chmura udzielił wywiadu dla Dziennika Gazety Prawnej. Zachęcamy do lektury.
Anna Wittenberg, DGP: Minister Gawkowski zapowiedział 2,8 mld zł z KPO na transformację cyfrową przedsiębiorstw, w tym zakup technologii chmurowych. Co to oznacza?
Wiesław Wilk, Polska Chmura: Zapowiadane przez ministra cyfryzacji, wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego pożyczki na transformację dla firm mogą mieć bardzo pozytywne – z punktu widzenia rozwoju transformacji cyfrowej i konkurencyjności polskich przedsiębiorstw – efekty. Niestety, patrząc na wcześniejsze doświadczenia z podobnymi programami, udział lokalnych dostawców chmury, może być w tym niewielki. Pomimo faktu, że posiadają świetne kompetencje oraz gotowe, profesjonalne ośrodki przetwarzania danych na terytorium kraju. Przypuszczam, że większość tych środków trafi głównie do globalnych przedsiębiorstw oferujących tego typu usługi. Oczywiście, nie tylko z uwagi na reprezentowaną organizację, ale przede wszystkim wiele czynników – np. cyberbezpieczeństwo – uważam, że nie jest to najlepszy dla Polski kierunek. Warto tutaj wspomnieć choćby o Cloud Act i pewną możliwość, aby amerykański operator chmury znajdującej się w innym państwie udostępnił zgromadzone dane na przykład FBI. Z drugiej strony mamy na szczęście Europejską Radę Ochrony Danych, która zwraca uwagę na sprzeczność Cloud Act względem RODO.
Czyli co dokładnie kupią?
Chmura obliczeniowa to model outsourcingu usług informatycznych. W ten sposób oddajemy pewne kompetencje związane z budowaniem stosu technologicznego firmom, które robią to po prostu sprawniej. W praktyce wykupienie usług chmurowych zdejmuje z barków działu IT w organizacjach zajmowanie się serwisem serwerów, dbaniem o ich chłodzenie, czy tworzeniem kopii zapasowych danych. To duże ułatwienie, zwłaszcza dla małych i średnich firm, bo w dobie niedoboru specjalistów IT, na budowanie własnych serwerowni i zatrudnienie administratorów sieci mogą pozwolić sobie tylko najwięksi – m.in. banki czy firmy telekomunikacyjne.
Problem polega na tym, że w Polsce rynek takich usług został zdominowany przez zaledwie kilka wielkich podmiotów, w tym: Microsoft, Google, Amazon czy Oracle. Wytworzyły one poprzez liczne działania marketingowe i lobbingowe przekonanie, że tylko najwięksi mają przewagę technologiczną i są w stanie dostarczyć rozwiązania.
A to nieprawda?
Zdecydowanie nie. W Polsce mamy wiele firm, które dostarczają usługi chmurowe na identycznym poziomie co globalni dostawcy. Jednocześnie posiadają krajowy kapitał, zatrudniają lokalnych specjalistów i płacą podatki w Polsce. Przegrywają one jednak wyścig marketingowy.
Czytałem kiedyś felieton Stanisława Lema, który na początku lat 2000 przeanalizował strategię promocyjną Microsoftu. Doszedł do wniosku, że opiera się ona na dwóch mitach. Pierwszy z nich: jeśli człowiek będzie używać komputera, zwiększy swoje możliwości. Drugi: Microsoft jest neutralnym, bezstronnym wsparciem w skalowaniu tych możliwości. Ta strategia nadal jest aktualna i to dla wszystkich z tych wielkich spółek. Tymczasem powtórzę – chmura obliczeniowa to nie jest jakaś fundamentalna zmiana w sposobie korzystania z komputera, tylko przeniesienie danych na wynajętą przestrzeń serwerową. I właśnie dlatego, poza oczywistymi korzyściami, warto mieć na uwadze pewne ryzyka jakie niesie za sobą przetwarzanie danych u zagranicznych dostawców – w szczególności tam, gdzie nie sięga już nasza jurysdykcja.
Co Pan ma na myśli?
Przez lata utrzymywano przekonanie, że chmura jest czymś wirtualnym, a dane są właściwie nigdzie. To mit, bo zawsze są przecież na jakimś fizycznym serwerze, który znajduje się w konkretnej lokalizacji. Ich właściciel powinien wiedzieć, gdzie dokładnie są one przechowywane i zdecydować, czy się na to godzi. Jesteśmy świadomi, że dla części przedsiębiorców – z uwagi na niezbyt wysoki poziom wrażliwości przetwarzanych danych – jest wszystko jedno, czy są one na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, w Niemczech czy też w Chinach. Niemniej są kategorie informacji, co do których absolutnie nie powinniśmy się zgadzać, by przechowywano je poza naszą kontrolą oraz lokalną jurysdykcją. Ponad wszystko nie powinna się na to zgadzać administracja publiczna. Czas, żebyśmy zrozumieli, że podobnie jak kapitał, tak i infrastruktura informatyczna również ma narodowość.
Warto wspomnieć, że rośnie szeroko pojęta świadomość społeczna nt. bezpieczeństwa danych. Jak wynika z badania EY Future Consumer Index, aż 65% konsumentów planuje zwracać większą uwagę na sposób, w jaki konkretne firmy przechowują ich dane.
Niektóre globalne firmy budują data center w Polsce.
To krok w dobrą stronę, ponieważ kwestia lokalizacji danych powinna być bezdyskusyjna z punktu widzenia ich bezpieczeństwa. Powiem nawet przewrotnie moim zdaniem takie inwestycje są dobre dla całego ekosystemu. Ponieważ, jeśli gdzieś powstaje jeden taki obiekt, to bardzo szybko koło niego tworzone są kolejne. Takie zjawisko dotknęło kiedyś Irlandię, która nie była wówczas zagłębiem technologicznym. Z uwagi jednak na fakt, że do dochodzą do niej kable podmorskie, które pozwalają na utrzymywanie ruchu internetowego między Ameryką, Wielką Brytanią i Europą, stała się dobrą lokalizacją dla rozwoju data center. Kraj ten przyciągał też inwestorów ulgami podatkowymi i w ten sposób doprowadzono do sytuacji, że Irlandia została jednym z potentatów na rynku IT. Dlatego uważam, że to dobrze, że giganci chcą się u nas rozwijać. Natomiast to nie wystarczy – potrzebny jest także rozwój lokalnych przedsiębiorstw z tego sektora, żeby mogły stanowić naturalną przeciwwagę i dywersyfikować rynek.
Oczekuje Pan np. preferencyjnych warunków dla polskich firm w przetargach sektora publicznego?
Krajowe data center nie potrzebują żadnych preferencyjnych warunków. Wystarczy, że urzędy będą w równym stopniu traktować wszystkich dostawców usług. Dla przykładu: w jednym z przetargów organizowanych przez publiczną instytucję zapisano, że dane muszą być przechowywane w dwóch ośrodkach oddalonych od siebie o konkretną liczbę kilometrów. Był tylko jeden dostawca, który mógł wypełnić taki warunek. Jak w takiej sytuacji można mówić o uczciwej konkurencji?
Celem naszego związku jest pokazanie, że jako krajowi dostawcy usług chmurowych mamy kompletną ofertę usług, z której polskie firmy i administracja mogą skorzystać od zaraz. Nie musimy w tym celu budować nowych ośrodków data center, ani inwestować w dodatkowy sprzęt czy zwiększać kompetencji. Rynek polskich usług IT robi to nieustannie. Warto też zauważyć, że działalność części naszych członków częściowo była finansowana z publicznych pieniędzy. W związku mamy m.in. Wrocławskie Centrum Sieciowo Super-Komputerowe czy Akademickie Centrum Komputerowe Cyfronet AGH. To są przykładowe miejsca, w których znajduje się odpowiednia infrastruktura do przetwarzania danych, z której można byłoby lokalnie skorzystać.
Należy zaznaczyć, że polskie firmy najchętniej wybierają partnerów z centrami danych w Polsce. Odniosę się tu do z badania „Chmura i cyberbezpieczeństwo wśród średnich i dużych firm oraz w sektorze GovTech w Polsce 2022” przygotowanego przez firmę PMR. Centrum danych w Polsce preferuje 74 proc. badanych, a w kraju UE 62 proc.
Rząd powinien budować data center?
Jak najbardziej. Z całą pewnością są systemy rządowe, które nie powinny być powierzane zewnętrznym firmom. Już dziś mamy data center w Radomiu. NASK ogłaszał też budowę Krajowego Centrum Przetwarzania Danych w Warszawie.
Na świecie obserwujemy coraz większą świadomość znaczenia suwerenności danych w kontekście usług chmurowych. Podam przykład: na uniwersytetach niemieckich nie można używać komunikatorów od Google, czy też Microsoftu. Wynika to z obawy przed przejęciem przez osoby nieuprawnione treści rozmów. U nas odpowiedzialność za wybór narzędzi spoczywa na dziale IT. Tymczasem takie decyzje powinien podejmować rektor.
Do rządu też należy określenie tego, jakie kategorie przetwarzanych danych są szczególnie wrażliwe. A przez to, gdzie te dane powinny się znajdować: w rządowym data center, w data center zlokalizowanym w Polsce, czy też poza krajową lub nawet europejską jurysdykcją. Dywersyfikacja w tym zakresie jest konieczna, podobnie jak określenie kategorii przetwarzanych danych.
Co można by zrobić, żeby środki z KPO przysłużyły się nie tylko gigantom, ale też polskim przedsiębiorcom chmurowym?
W interesie Polski byłoby dobrze, gdyby KPO zostało wykorzystane na cyfryzację przedsiębiorstw tak, aby również krajowe firmy chmurowe mogły poprawić swoją pozycję rynkową. Inspirację stanowić może rynek brytyjski, gdzie powstała idea chmury rządowej. Polega to na tym, że administracja publiczna dokonuje wstępnej preselekcji dostawców takich usług, sprawdza ich wiarygodność, pozycję, dane finansowe. Powstaje wówczas lista rekomendowanych dostawców, spośród których jednostka samorządu terytorialnego może wybrać dla siebie właściwego, który ma odpowiednie dla niej usługi. W Polsce mieliśmy próbę skopiowania tego rozwiązania, projekt nazywał się system Zapewniania Usług Chmurowych (ZUCh). Natomiast bez zmiany ustawy o zamówieniach publicznych wszystko okazało się nietrafione, bo i tak trzeba było robić przetargi na usługi.
Czy są jakieś nisze, w których polscy dostawcy mogą być konkurencyjni wobec cyfrowych gigantów?
Świetne pytanie! Rzeczywiście jest tak, że prawdopodobnie w przypadku usług masowych, typu maile czy pakiety biurowe, nic nie pobije rozwiązań od wielkich firm. Oczywiście i tutaj mogę się mylić, ponieważ polskie start upy rozwijają się obecnie w tak niesamowitym tempie, że nie zdziwiłbym się, gdybym zobaczył i tutaj jakieś godne zastępstwo.
Moim zdaniem – na bazie rozmów z klientami, którzy są odbiorcami naszych usług – istnieje pewna konkretna nisza. Usługi polskich dostawców są często skrojone na miarę, pod konkretne zastosowanie. W ten sposób klient czy instytucja publiczna otrzymuje wówczas nie tylko infrastrukturę IT dopasowaną do potrzeb czy specyfikacji, ale także pomoc ze strony inżynierów w procesach takich jak migracja danych, wsparcie w języku polskim, serwis w Polsce oraz brak łańcucha pośredników czy podwykonawców. Sprawia to, że przy rozległych projektach, gdzie trudno od początku przyjąć jednolitą strategię migracji, krajowi dostawcy przodują nie tylko kompetencjami, ale także szybkim czasem reakcji i elastycznością.
Proszę mi powiedzieć, jak przekonać polskich przedsiębiorców do tego, żeby zwracali się do krajowych dostawców i Polskiej Chmury?
O przedsiębiorców się nie martwię. Proszę mi uwierzyć, że biznes dokładnie czuje te różnice i ryzyka, o których wspomniałem. Banki, firmy przemysłowe czy technologiczne mają dokładną wiedzę na temat usług, które jesteśmy w stanie świadczyć im w ramach Polskiej Chmury. Zdają sobie sprawę z tego, że obecnie – biorąc pod uwagę podejście multicloud – realizacja wszystkich potrzeb przez jednego dostawce usług chmurowych nie byłaby możliwa do zaadresowania. Nie uważam więc, że naszą misją jest przekonywanie przedsiębiorców. Co do strony instytucjonalnej to mam nadzieję, że zacznie przeważać podejście na rzecz rozwoju krajowych podmiotów, a przez to też wprost polskiej gospodarki.
Polska Chmura i CYBERSEC CEE EXPO & FORUM 2024! Zapraszamy do udziału w European Cybersecurity Forum – CYBERSEC, które odbędzie się 19 i 20 czerwca w EXPO Kraków.
CYBERSEC CEE EXPO & FORUM to wyjątkowe wydarzenie łączące jedne z największych targów EXPO w regionie CEE oraz wysokopoziomowe merytoryczne dyskusje dotyczące cyberbezpieczeństwa.
FORMAT KONFERENCJI
To idealne miejsce do zaprezentowania unikalnych produktów lub usług potencjalnym inwestorom i zapoznania się z zupełnie nowymi rozwiązaniami, które sprawiają, że nasza cyberprzestrzeń jest bezpieczniejsza.
BRIDGING EUROPEAN CYBERSECURITY MARKETS – to hasło strefy EXPO, które zobowiązuje do budowania mostów między różnymi obszarami rynku cyberbezpieczeństwa, umożliwiając płynną wymianę doświadczeń, technologii i najlepszych praktyk pomiędzy przedstawicielami wszystkich sektorów gospodarki.
Platforma, która gromadzi przedstawicieli biznesu, środowiska akademickiego i rządu, aby dyskutować o największych zagrożeniach, wymaganych zmianach, najnowszych politykach i ich następstwach.
FORUM: BEYOND DEFENCE – TOWARDS PROACTIVE CYBERSECURITY
Temat tegorocznego FORUM: BEYOND DEFENCE – TOWARDS PROACTIVE CYBERSECURITY, zaznacza konieczność obrania nowej perspektywy wobec cyberobrony, w celu skutecznego stawiania czoła dzisiejszym wyzwaniom.
CYBERSEC FORUM/EXPO 2023 to kluczowe i jedyne w swoim rodzaju wydarzenie dotyczące cyberbezpieczeństwa w Europie. Od 2015 roku CYBERSEC zapewnia przestrzeń do wymiany poglądów, dyskusji i prezentacji dotyczących największych wyzwań stojących nie tylko przed społeczeństwem, ale i światem wirtualnym. CYBERSEC to nie tylko FORUM – to również jedna z największych przestrzeni EXPO, która stwarza możliwość do rozwijania kontaktów biznesowych kluczowym przedsiębiorcom z Polski i całego świata, a także jest szansą na zaprezentowanie swoich innowacyjnych produktów ich usług.
17. edycja CYBERSEC FORUM/EXPO odbędzie się pod hasłem przewodnim PARTNERSHIPS FOR CYBER RESILIENCE. To kontynuacja zeszłorocznych rozważań na temat działania w jedności w celu zachowania cyberbezpieczeństwa oraz skupienia się na budowaniu cyberodporności – niezwykle kluczowej w czasach niepokoju i niepewności, w jakich przyszło nam funkcjonować.
Cyberbezpieczeństwo to temat złożony i powinien być analizowany z różnych perspektyw. Dlatego dyskusje będą odbywały się ramach 5 unikalnych ścieżek tematycznych: STATE, DEFENCE, BUSINESS, STREAM i EU POLICY FORESIGHT.
CYBERSEC to także wydarzenia dodatkowe: Admin Days, Cyber Investor Days, czy Capture the Flag. Side eventy pozwolą uczestnikom zwiększyć swoją dotychczasową wiedzę z zakresu cyber oraz wziąć udział w zawodach sprawdzający ich umiejętności. Dowiedz się więcej i zarejestruj.
Wydanie 5. raportu GXI stanowi punkt odniesienia dla sposobu, w jaki przedsiębiorstwa z powodzeniem przyspieszają transformację, stając się podmiotami stawiającymi środowisko cyfrowe na pierwszym miejscu.
Już 21 czerwca o godz. 10:00 spotkamy się, by w gronie prezesów polskich centrów danych porozmawiać temat chmury i cyberbezpieczeństwo w biznesie i sektorze govtech. Będzie to również okazja do przedpremierowej prezentacji danych pochodzących z raportu stworzonego wspólnie przez Polską Chmurę i PMR.
W webinarze udział wezmą przedstawiciele Polskiej Chmury, prezesi i dyrektorzy polskich data center, m.in.:
Janusz Gocałek, Prezes Zarządu Talex
Marcin Gwóźdź, Prezes Zarządu Polcom
Adam Kowalczyk, Kierownik Produktu w Netia
Marcin Lebiecki, Wiceprezes Zarządu Asseco Cloud
Michał Małyszko, Business Development Senior Manager, Equinix
Jarosław Mamala, Prezes Zarządu PNT Opole
Tomasz Stępski, Prezes Zarządu Sinersio
Marek Turek, Wiceprezes MAIN Data Center
Mateusz Tykierko, Zastępca Dyrektora WCSS
Wiesław Wilk, Wiceprezes Zarządu Polcom, Prezes Związku Polska Chmura